czwartek, 13 listopada 2014

So greyt

Jeżeli zdarzyło się Wam ostatnio zmniejszyć nieco objętość ciała, lub po prostu rozciągnęły się Wam w pasie ubrania (nie ma się co oszukiwać) - nic straconego! :)
Zakładamy obszerny sweter albo sporą bluzę i upychamy w spódnicę. Look jest na czasie, a opcja ta jest dodatkowo szczególnie przeze mnie polecana na rodzinne obiady i inne okazje, podczas których jesteśmy wystawieni na czujny wzrok babć i rodzicielek. Powstrzymuje odruch dokarmiania i eliminuje komentarze o gołych nerkach.































sweater - Big Star (old)
skirt - Cropp
shoes - no name/ Allegro
bag - Centro
ring - Iloko

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz